Gry online - uzależnienie czy rozrywka?

Gry online - uzależnienie czy rozrywka?

Gry online - uzależnienie czy rozrywka?
autorem artykułu jest Rafał Nowak

Ostatnimi czasy ludzkość opanowaÅ‚o nowe uzależnienie – gry online. GrajÄ… wszyscy: mÅ‚odzi ludzie na lekcjach informatyki, starsi w pracy, konspirujÄ…c siÄ™ przed swoimi pracodawcami... każdy w domu zasiadajÄ…c przed komputerem zastanawia siÄ™ ‘co by tu porobić?!’ i w jednej chwili trafia na jednÄ… z wielu stron internetowych oferujÄ…cych darmowe gierki. Internet staÅ‚ siÄ™ już tak powszechny, że ludzie nie uważajÄ… już tego medium za tak interesujÄ…ce jak to byÅ‚o jeszcze parÄ™ lat temu, tak naprawdÄ™ sam nie mam już czÄ™sto pomysłów co mógÅ‚bym ciekawego porobić w internecie, czÄ™sto zatem koÅ„czÄ™ albo na stronach plotkarskich, albo oglÄ…dajÄ…c jakieÅ› gÅ‚upkowate filmiki, albo wÅ‚aÅ›nie próbujÄ…c np. wystrzelić morsa jak najdalej w jakiejÅ› zabawnej gierce online. SpróbujÄ™ zatem na swój sposób wyjaÅ›nić ten fenomen.
Dwa miesiące temu moi bliscy znajomi przechodzili poważny kryzys małżeński, powód na pozór śmieszny, żona mojego przyjaciela Jarka wpadła w jakąś dziwną manię grania w Internecie. Nie mogła przestać, wciągnęło ją to dogłębnie, w pracy kiedy tylko miała chwilę wolnego włączała ping-ponga, kiedy tylko przychodziła do domu włączała komputer, żeby móc sobie polatać świnką na rakiecie... nie mogła przestać, stało się to dla niej poważnym uzależnieniem. Chcąc dowiedzieć się ile jest takich osób zwróciłem się z zapytaniem do właściciela serwisu gryonline.sej.pl , aby przedstawił mi statystyki ile razy w ciągu dnia ta sama osoba odwiedza jego serwis. Okazało się że blisko 40 osób odwiedza gryonline.sej.pl 6 razy dziennie, 20 osób 4 razy w ciągu dnia... reszta to pojedyncze odwiedziny.
Po dłuższej rozmowie stwierdziłem, że ludzie zaspakajają w ten sposób swój głód ciekawości. Mało kto gra bowiem tylko w jedną grę, oczywiście każdy ma swoją ulubioną, na którą wchodzi częściej, lecz gry online to przede wszystkim możliwość zabawy w sposób różnorodny. Pamiętam jeszcze czasy, gdy gry kupowało się na dyskietkach, a piractwo nie było nielegalne, w sklepach można było kupić za grosze każdą grę, a było z czego wybierać. Czytało się krótki opis, kupowało, pograło się trochę, a kiedy gra zaczęła się nudzić to szło się znowu do sklepu... bo można było sobie na to pozwolić. Później weszła ustawa o piractwie, której wcale nie neguje, bo w końcu producenci mieli jakiś zysk za swą ciężką pracę.. ale nie każdego było już stać na kupno gry. Teraz jednak, po latach oczekiwań, znowu można legalnie wybierać sobie gierki spośród baaardzo wielu pozycji... legalnie... i do tego za darmo! Nie trzeba biegać do sklepu, wystarczy wpisać adres internetowy. Czemu zatem nie skorzystać?!? Z tego założenia wychodzi wiele osób, znaleźli sposób na nudę, na zaspokojenie swojej ciekawości, na wprowadzenie urozmaicenia w swoim życiu... i z czasem wchodzą w świat gier internetowych, wchodzą tym samym w uzależnienie, którego często nie dostrzegają.
Ciężko wyjaśnić jednoznacznie w czym tkwi fenomen gier online, najłatwiej chyba to zrozumieć spróbując samemu zagrać... trzeba tylko zawsze pamiętać, że do wszystkiego trzeba mieć umiar!!!


--
Rafal Nowak

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zobacz takze:
Wybudowaliśmy dom.
Poszukiwania pracy.
Koncepcja kompleksowego zarządzania jakością
Oferta w Internecie
Marketing wirusowy